sobota, 14 lipca 2012

Namioty i śpiwory

Zanim powiem kilka słów o sprawach technicznych, przypomnę, że do naszego wyjazdu zostały tylko dwa tygodnie!


O ekwipunku ciąg dalszy..

W tym tygodniu zaopatrzyliśmy się w jedne z najważniejszych elementów naszego wyprawowego wyposażenia - namiot i śpiwór.
Nieprzespane noce i godziny spędzone przed komputerem szukając na forach opinii o namiotach zaowocowały wyborem sprzętu czeskiego producenta - Hannah, model Troll 3. Udało nam się kupić go po okazyjnej cenie, dużo taniej niż w sklepie turystycznym, gdzie jego cena nas w pierwszej chwili zgniotła. Ile daliśmy? 290 złotych. Uważam, że za tę kwotę nie można kupić nic lepszego, trwalszego i bardziej profesjonalnego. Namiot, mimo że jest przeznaczony dla trzech osób, spokojnie zmieści pięć (próbowaliśmy, serio). Jednak jako że będziemy spać w nim we dwoje, znajdzie się w nim miejsce na rowery. Po złożeniu zajmuje niewiele więcej miejsca niż śpiwór.



Gdy tylko odebrałem paczkę od kuriera, postanowiliśmy dać namiotowi wycisk. I tak oto przez trzy dni był poddawany testom wiatru, wody i wszelkich innych przeciążeń. Wszystkie próby przeszedł bez zarzutu. W wietrzną, a wręcz huraganowo-ulewną noc wyspaliśmy się, a i na czoło nie kapało.
Nasz Troll ma spory, zamykany przedsionek, w którym spokojnie można schować dwa duże plecaki, buty i inne sprzęty, jak kuchenka czy garnki.

Mam nadzieję, że w podróży będzie spisywał się równie dobrze jak w ogrodzie i posłuży nam przez co najmniej kilka sezonów.


Czas na śpiwory

Przez ostatnie tygodnie dużym problemem był wybór dobrego śpiwora. Dobrego, czyli nie za ciepłego, bo jedziemy w lecie, ale znowu takiego, w którym nie zmarzniemy. Najlepiej jakby był w miarę tani, wytrzymały, lekki i ładny (to dziewczyny). Ideał, chciałoby się powiedzieć.
I znaleźliśmy. Tym razem wybór padł na renomowanego, polskiego producenta sprzętu outdoorowego HiMountain (wyrósł z Alpinusa), model Tropical drugiej generacji (czerwony dla mnie, niebieski dla Pauliny). Kwota niezbyt ciężka dla portfela, bo 99 złotych za sztukę. Do tego pani w sklepie założyła nam kartę stałego klienta, więc pewnie co nieco sprzętu od nich chapniemy.

Tropical sprawuje się bardzo dobrze, gdy na zewnątrz namiotu temperatura waha się między 10 a 18 stopni Celsjusza, czyli sprzęt typowo letni. Podczas naszego testu na zewnątrz było około 16 stopni i musiałem się rozpiąć i zrobić kołdrę, więc ekstrema podane przez producenta są nieco zaniżone. Śpiwór po prostu jest lepszy, niż być powinien, co zrobić.
Waży kilogram, pakuje się go wciskając, a w zasadzie na chama upychając do małego worka, co według mnie jest dziwną metodą. Śpiwory zawsze się rolowało, ale skoro tak każą.. Co do długości mumii. Dla mnie jest akurat, a mam 190 cm wzrostu. Osoba ciut wyższa mogłaby mieć problem ze zmieszczeniem się.

1 komentarz:

  1. Wasz namiot taniej ;) : http://www.jjaba.pl/V1_17682.htm;jsessionid=B0EF89EB9013D3BF3DE6D6FA91676EE0?action=shopingcart&ad.pk=17682

    Co do śpiwora to czytałem, że wszystkie powinno się wciskać a nie rolować. Po kilku razach nabierzecie wprawy ;).

    OdpowiedzUsuń

Napisz proszę jak się nazywasz i skąd jesteś, bo to wypada i będzie milej.